Aktualizacja: Sierpień 2024

Myszki dla graczy stanowią dziś niezwykle rozbudowany segment akcesoriów komputerowych. Nic dziwnego, profesjonalny e-sport stawia bowiem bardzo wysokie wymagania co do precyzji i jakości wszelkiego rodzaju peryferii. Połapanie się w gąszczu oferty nierzadko stanowi spory problem, zwłaszcza gdy mówimy o zaawansowanych kontrolerach. Żeby ułatwić nieco decyzję zakupową, prezentujemy ranking myszek gamingowych.

Mysz laserowa czy optyczna – jaka myszka do gier?

W powszechnej opinii panuje przekonanie o wyższości myszek laserowych nad optycznymi. Tymczasem w świecie gamingu, prym wiodą te drugie. Jak to zatem jest w rzeczywistości? Zanim przejdziemy do omówienia właściwości obu typów sensorów, najpierw skupmy się na nazewnictwie, które może wprowadzać pewne zamieszanie. Oba rodzaje myszek są bowiem kontrolerami optycznymi. Różnica polega na tym, że modele określane jako optyczne, współpracują z diodą LED, nie laserową. Ot, cała tajemnica. Oba czujniki działają na identycznej zasadzie. Źródło światła umieszczone jest za układem soczewek, które odpowiadają za jego odbicie i rozproszenie. Soczewki ponownie zbierają światło, które następnie zostaje zarejestrowane przez matrycę CMOS (complementary metal–oxide–semiconductor). W ciągu jednej sekundy sensor rejestruje taką liczbę obrazów, jaką dopuszcza jego specyfikacja techniczna. W dalszej kolejności są one wysyłane do procesora sygnałowego, który oblicza przesunięcia. W ten sposób dochodzi do zmiany pozycji kursora, widocznego na ekranie. Różnice między poszczególnymi rozwiązaniami dotyczą przede wszystkim możliwości uzyskania wyższej rozdzielczości przez diodę laserową, co przekłada się na wyższą dokładność śledzenia. Wygląda zatem na to, że sensor laserowy jest lepszy dla gracza. Otóż nie. Tego rodzaju czujniki spisują się bowiem tylko na podkładkach o twardej powierzchni z jednolitą, najlepiej ciemną barwą. Należy też wspomnieć, że tego rodzaju myszki gamingowe mają tendencję do przekazywania nienaturalnych ruchów, z widocznym efektem wygładzenia. Wynika to z faktu, że procesor takiego urządzenia musi poradzić sobie z bardzo dużą ilością danych, co w konsekwencji prowadzi do podawania przybliżonych obliczeń. O ile nie jest to problemem w normalnym użytkowaniu, to w świecie gamingu, gdzie ważna jest precyzja, już tak. Obecnie, sensory optyczne, zwłaszcza te z najwyższej półki, nie odbiegają od laserowych odpowiedników szybkością i precyzją działania. Czasy, kiedy taki czujnik mógł osiągnąć najwyżej 3600 DPI, minęły bezpowrotnie. Dla gracza technologia LED niesie jeszcze jedną istotną zaletę, w porównaniu z laserem. Jest nią energooszczędność. Rozładowana bateria w trakcie rozgrywki równa się murowana porażka, zatem warto brać ten aspekt pod uwagę i przyjąć założenie, że najlepsza myszka gamingowa musi być wyposażona w czujnik optyczny. Dlatego właśnie, w naszym rankingu znalazły się wyłącznie takie modele.

 

Jaka myszka gamingowa? – zwróć uwagę na jakość sensora

Czujnik czujnikowi nierówny, więc sam fakt, że dana myszka została wyposażona w technologię optyczną, nie oznacza, że będzie najlepszą propozycją do gamingu. W przypadku graczy, którzy poważnie myślą o e-sporcie, nie może być mowy o jakichkolwiek kompromisach. W takim przypadku doskonale sprawdzi się Razer DeathAdder Elite. Model ten oferuje rozdzielczość na poziomie 16 000 DPI (oczywiście z możliwością regulacji) oraz śledzenie na poziomie 450 IPS. Mówimy tu o zupełnie nowym sensorze, zaprojektowanym specjalnie dla tego modelu. Bardzo ciekawym rozwiązaniem może pochwalić się też SteelSeries Rival 600. Ten model ma na pokładzie czujnik TruMove3+, który poza śledzeniem 1:1, jest też w stanie zmierzyć odległość myszki od podłoża. Sprawia to, że uniesienie kontrolera nie będzie skutkowało niechcianymi ruchami kursora. Całkiem nieźle sprawuje się też czujnik PMW3366, który pracuje w myszce Logitech G502 Proteus Spectrum. Producent zapewnia, że o efekcie wygładzania nie ma mowy w całym zakresie rozdzielczości, która w tym przypadku zamyka się w przedziale od 200 do 12 000 DPI. Znacznie gorzej wypada pod tym względem A4Tech Bloody V8M. Zamontowany sensor oferuje maksymalną rozdzielczość 3200 DPI, co właściwie eliminuje ten model z profesjonalnych zmagań. Mniej wymagający gracze nie powinni jednak specjalnie odczuwać mniejszej niż w przypadku konkurencji, precyzji działania.

 

Jaka myszka dla gracza? – przełączniki i opcje konfiguracji przycisków

Na precyzję działania, niezwykle istotny wpływ mają przełączniki, obsługiwane przez główne przyciski myszy. W tej kwestii bardzo pozytywnie wyróżnia się Razer DeathAdder Elite. Użyte w tym modelu mechaniczne przełączniki, sygnowane są przez lidera tej branży – firmę Omron. Daje to gwarancję natychmiastowej reakcji na każde kliknięcie, ale nie tylko. Producent określa ich żywotność na 50 000 000 pojedynczych akcji, co należy uznać za bardzo dobry wynik. Bardzo dobry, ale nie najlepszy. Pod tym względem, górą jest SteelSeries Rival 600. Model ten pracuje w oparciu o autorskie przełączniki SteelSeries, których wytrzymałość ma sięgać 60 000 000 kliknięć. W rozgrywce bardzo dużą rolę odgrywają dodatkowe przyciski, pod którymi można zaprogramować określone makro. Daje to graczowi przewagę w postaci zwiększenia szybkości reakcji. Takie udogodnienie oferuje praktycznie każda najlepsza myszka do gier. Różnice polegają na tym, że nie każdy model wyposażony jest we wbudowaną pamięć, która daje możliwość zapisu profili ustawień. Taki brak wykazuje choćby Razer DeathAdder Elite. W tym modelu zmiana profilu wymaga zalogowania do chmury producenta, co nie jest najwygodniejszym rozwiązaniem.